Protokół
z 8 posiedzenia
komisji komunalno-finansowej
w dniu 29 września 2003 r.
Pkt. 1
Przewodniczący komisji radny Piotr Matuszewski o godz. 16.00 otworzył posiedzenie komisji i po powitaniu radnych i gości oświadczyła, że zgodnie z listą obecności (załącznik nr 1) w posiedzeniu uczestniczyło 11 członków komisji oraz goście, co stanowiło quorum pozwalające podejmować prawomocne decyzje.
Uczestnicy posiedzenie nie będący członkami komisji:
-
Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września;
-
Jan Maciejewski, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września;
-
Alfred Bogucki, skarbnik Miasta i Gminy Września;
-
Ryszard Szambelańczyk, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji;
-
Magdalena Grochowska, referent punktu informacji europejskiej,
-
Kazimierz Szymkowiak, inspektor w wydziale infrastruktury technicznej;
-
Eugeniusz Staszak, inspektor w wydziale infrastruktury technicznej;
-
Adam Chmielewski, inspektor w wydziale infrastruktury technicznej;
-
Robert Klimczak, specjalista w biurze Rady Miejskiej, protokolant.
Pkt. 2
Przewodniczący komisji przedstawił porządek obrad (załącznik nr 2), który został przyjęty jednogłośnie przez aklamację.
Porządek obrad:
-
Otwarcie posiedzenia.
-
Przedstawienie i przyjęcie porządku obrad.
-
Omówienie funduszy Unii Europejskiej dostępnych dla jednostek samorządu gminnego.
-
Przewidywane inwestycje na 2004 r.
-
Aktualna sytuacja Gminy Września, jako udziałowca Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej S. A. we Wrześni.
-
Interpelacje, zapytania i wolne głosy radnych.
-
Zakończenie posiedzenia.
Pkt. 3 – 4
Pan Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września, przedstawił informację na temat dostępnych w najbliższym czasie programów dla Unii Europejskiej dla samorządów (załącznik nr 3).
Pan Alfred Bogucki, skarbnik Miasta i Gminy Września, przedstawił:
-
informację dotyczącą zobowiązań Miasta i Gminy Września z tytułu obsługi długu publicznego (załącznik nr 4);
-
prognozę długu publicznego Miasta i Gminy Września na lata 2003 – 2006 (załącznik nr 5).
Pan Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września, odnosząc się do przedstawionych informacji wyjaśnił, że w przypadku realizacji projektów w programie SAPARD wkład gminy wynosi 50%, ale na etapie realizacji inwestycji gmina musi wyłożyć 100% kosztów przedsięwzięcia.
Pan Jan Maciejewski, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września, zajmując głos powiedział, że proces realizacji wniosków SAPARD-owskich jest bardzo skomplikowany, pracochłonny i trudny, ponieważ urzędnicy przyjmujący wnioski w Poznaniu zmienili się już 3 razy i każda z nowych „ekip” żąda innych uzupełniających dokumentów.
Pan Kazimierz Szymkowiak, inspektor w wydziale infrastruktury technicznej, uzupełniając powyższą wypowiedź powiedział, że proces składania wniosków jest trudny także z tego powodu, że nie ma wykazu dokumentów, które powinny być załączone do wniosku.
Pan Eugeniusz Staszak, inspektor w wydziale infrastruktury technicznej, zajmując głos powiedział, że brak wytycznych powoduje zamieszanie, np. już w Poznaniu okazało się, że fakturę musi także parafować wykonawca inwestycji, a urzędnicy swoje kolejne żądania uzasadniają tylko tym, że: „a nóż Warszawa sobie zażąda”. Urzędnicy w Warszawie natomiast bardzo rygorystycznie podchodzą do składanych wniosków i wciąż zwracają się o nowe uzupełniające dokumenty, dając termin, który jest ściśle przestrzegany.
Pan Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września, zajmując głos powiedział, że inwestycje realizowane ze środków unijnych mogą być bardzo niebezpieczne dla samorządów, ponieważ najpierw trzeba mieć środki, aby wyłożyć na realizację przedsięwzięcia (zabezpieczyć je w planie budżetu), a istnieje realne niebezpieczeństwo, że inwestor może tych środków nie odzyskać.
Możliwy poziom dofinansowania inwestycji kształtuje się na poziomie 75-80 %, ale realnie wynosi on 50%.
Problem stanowi także minimalna wartość planowanej inwestycji. SAPARD jest już zamknięty, dlatego możemy mówić tylko o funduszach strukturalnych, gdzie wartość minimalna inwestycji wynosi 2 mln euro (dotyczy tylko kanalizacji) oraz o funduszach spójności, gdzie minimalna wartość wynosi 10 mln euro. Są to kwoty, dla takich samorządów jak gmina Września bardzo duże, rzędu wysokości rocznego budżetu.
Dofinansowanie z funduszu spójności może być wykorzystane na budowę kanalizacji, np. na terenach wiejskich. By realizować taką inwestycję trzeba mieć 10 mln euro. Odbyto rozmowy z firmą, która opracowuje projekty w tym zakresie dla miast i okazało się, że środki na budowę kanalizacji będą kierowane bezpośrednio na firmy wodociągowe. Przedsiębiorstwo wrzesińskie nie posiada takich środków, by wyłożyć na inwestycję wartości rzędu 10 mln euro. Musiałoby zaciągną kredyt, problemem byłoby także żyrowanie i zabezpieczenie tego kredytu. Obowiązkiem przedsiębiorstwa byłoby także wprowadzenie uzyskanego majątku do amortyzacji. Oznacza to, że w taryfach stosowanych przez przedsiębiorstwo musiałby pojawić zapis o budowie kanalizacji, cena ścieków więc musiałaby wzrosnąć około dwukrotnie.
Pan Ryszard Szambelańczyk, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, zabierając głos powiedział, że do inwestycji finansowanej z funduszu spójności przygotowuje się Jastrzębie, stąd posiadamy wiedzę na temat kosztów, które trzeba będzie ponieść w razie realizacji podobnego przedsięwzięcia w gminie Września.
Skorzystanie z funduszu spójności może być atrakcyjne i opłacalne dla dużych miast oraz miejscowości, które nie posiadają oczyszczalni ścieków (po wybudowaniu oczyszczalni ścieków nastąpi zysk w postaci nie płacenia kar).
Pan R. Szambelańczyk omówił symulację kształtowania się ceny ścieków w latach 2003 – 2008 przy realizacji projektu spójność dla miasta Jastrzębie (załącznik nr 8). Podsumowując prezentację powiedział, że z przedstawionej symulacji wynika przede wszystkim to, że taki sposób finansowania inwestycji prowadzonych przez przedsiębiorstwa wodociągowe podobne do wrzesińskiego są niebezpieczne.
Pan Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września, odnosząc się do kwestii ścieków w momencie wliczenia amortyzacji w ich cenę powiedział, że jest możliwość, że Rada Miejska podejmie uchwałę w sprawie dopłacania przez gminę do każdego metra sześciennego ścieków kwoty, która będzie wynikała z podwyżki.
Radny Waldemar Grześkowiak, odnosząc się do przedstawionych informacji powiedział, że wynika z nich, iż przede wszystkim należy się zastanowić, które wsie można skanalizować, biorąc pod uwagę zwartość i gęstość zaludnienia. Odprowadzający ścieki na wsi do kanalizacji będą także płacić za amortyzację kanalizacji pobudowanej w przeszłości na terenach miejskich. Osobnym problemem jest to, żeby wymóc na wszystkich, by odprowadzali ścieki do szczelnych szamb i następnie wywozili je do oczyszczalni, wtedy po przeliczeniu kosztów z pewnością skorzystają z zaproponowanej im możliwości przyłączenia się do kanalizacji.
Pan Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września, odnosząc się do wypowiedzi radnego powiedział, że należy pamiętać, iż na inwestycje w zakresie budowy kanalizacji musi być przeznaczona kwota minimum 2 mln euro i cena za ścieki może naprawdę szokować.
Radna Maria Taciak, zajmując głos powiedziała, że z przedstawionych prognoz zadłużenia jednoznacznie wynika, że gmina będzie miała w budżecie na rok przyszły tylko 2 mln zł na inwestycje i wielkość tych środków ma się nijak do tego, żeby zabiegać o środki unijne. By komisja wyraziła jakąś opinię, powinna mieć przedłożone przez Burmistrza konkretne propozycje, ponieważ tocząca się dyskusja ma charakter akademicki.
Pan Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września, odnosząc się do wypowiedzi radnej powiedział, że stara się tylko zapytać radnych, w jakim kierunku iść. Czy zaryzykować podwyżki cen ścieków? Czy brać kredyt, mając świadomość ryzyka, że gmina może tych środków nie odzyskać? Nie jest to dyskusja akademicka tylko debata na ten temat z właściwą komisją.
Radny Waldemar Grześkowiak, zabierając głos powiedział, że z wypowiedzi wynika, że środki pomocowe muszą być kierowane na przedsiębiorstwo, dlatego też to przedsiębiorstwo może wziąć kredyt. Pod rządami UE będą takie wymogi, że wymusi to na ludziach działanie zgodnie z prawem i będzie się wtedy opłacało zrzucać ścieki do kanalizacji.
Radna Ilona Łosińska, zabierając głos powiedziała, że duże inwestycje muszą być przemyślane i bardzo wyważone. Szczególnie należy wziąć pod uwagę konsekwencje finansowe. Przy tak dużym bezrobociu nie można planować inwestycji, które w znacznej mierze obciążą „kieszeń” mieszkańców gminy. Gdyby wrześnianie mieli zapłacić 12 zł za wodę i ścieki, to byłoby za duże obciążenie. W razie realizacji omawianej inwestycji gmina będzie musiała wyrównać podwyżki dotacją dla przedsiębiorstwa, nie obciążając podwyżkami mieszkańców gminy.
Czy jest jeszcze inna propozycja wykorzystania środków pmocowych z UE?
Radny Czesław Duch, zajmując głos powiedział, że wszystkie programy UE mają określony czas do realizacji. Jeśli jest zaplanowana jakaś kwota do wykorzystania przez Polskę i okaże się, że wykorzystano ją w 10%, to może być tak, że władze UE będą prosiły o wzięcie tych środków przez Polskę.
Pan Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września, odnosząc się do wypowiedzi radnego powiedział, że fundusze, o których mowa będą dostępne tylko od 2004 r. i będą obowiązywać tylko przez 3 lata i jeśli polskie samorządy ich nie wykorzystają, to one po prostu przepadną.
Ponieważ samorządy muszą mieć środki, by wykorzystać fundusze z UE, Sejm postanowił o przekazaniu samorządom większych środków. Jednak z opublikowanych wzorów wynika, że więcej środków otrzyma tylko 300 gmin, a pozostałe samorządy otrzymają takie wyrównanie, by nie otrzymały mniej niż dotychczas. Większe środki otrzymają tylko bogate i największe gminy.
Pan Ryszard Szambelańczyk, prezes Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, zabierając głos powiedział, że podwyższenie majątku przedsiębiorstwa dwukrotnie w ciągu kilku lat musi skutkować podwyżkami. Ze środków unijnych należy korzystać bardzo rozważnie i wciąż kalkulując. Najlepszą metodą jest iść do przodu, ale małymi krokami. Otwarcie trzeba powiedzieć, że pozyskanie środków unijnych będzie bardzo ryzykowane i trudne. Powinno się raczej inwestować etapami i z własnych środków.
Przewodniczący komisji radny Piotr Matuszewski, porządkując dyskusję powiedział, że komisja skupiła się wyłącznie na inwestycjach w zakresie budowy kanalizacji, a są jeszcze inne sposoby wykorzystania środków unijnych.
Magdalena Grochowska, referent punktu informacji europejskiej, omówiła fundusze, programy, granty oraz konkursy UE (załącznik nr 6).
Przewodniczący komisji radny Piotr Matuszewski, zabierając głos powiedział, że gdyby gmina zainwestowała w tereny inwestycyjne wokół węzła autostradowego, to społeczeństwo mogłoby zrozumieć ponoszone koszty.
Pan Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września, zabierając głos powiedział, że wykorzystanie funduszy strukturalnych na przygotowanie terenów pod inwestycje jest uzasadnione aktywizacją terenów i sposobem na zwalczanie bezrobocia. Można iść w kierunku budowy infrastruktury (woda, gaz, kanalizacja, prąd, drogi) wokół węzła autostradowego wschód – zachód w kierunku Chwalibogowa.
Przewodniczący komisji radny Piotr Matuszewski, zabierając głos powiedział, że w planie budżetu na rok 2004 gmina Września ma 2 mln zł na inwestycje. Można także określić i założyć na ile gmina może się zadłużyć.
Przewodniczący komisji poprosił, by komisja formułując wniosek wyraziła swoją opinie na temat powyższych propozycji.
Radny Waldemar Grześkowiak zabierając głos powiedział, że jest za tym, by gmina skorzystała z funduszy strukturalnych. Głównym celem powinna być budowa kanalizacji na terenach wiejskich oraz budowa infrastruktury wokół węzła autostradowego. Zakładając, że program i inwestycje będą wykonane bez zastrzeżeń, to kredyt zaciągnięty na realizację tych zadań będzie dla gminy korzystny.
Radny Cezar Dubiel zabierając glos powiedział, że specjalnie by się nie przejmował funduszami strukturalnymi, ponieważ ewentualny zysk z inwestycji pochłonięty zostanie przez koszty inwestycji spowodowane przez partnera. Powinno się realizować tylko to, co potrzebujemy, a nie to co wymuszają programy unijne. Nie jest także wykluczone, że uda się coś zrealizować bez dużych strat dla finansów gminy. Zalecałby jednak dużą wstrzemięźliwość. Można rozmawiać o inwestycjach w budżecie na rok 2004, ale w ramach realnych środków budżetowych gminy.
Radna Ilona Łosińska poprosiła o informację, czy jest opracowany szczegółowy program walki z bezrobociem na terenie gminy Września?
Pan Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września, odpowiadając radnej wyjaśnił, że nie ma opracowanego programu walki z bezrobociem na terenie gminy Września.
Przewodniczący komisji radny Piotr Matuszewski, zabierając głos powiedział, że trzeba się zastanowić co najbardziej gminie jest potrzebne. Jego zdaniem najważniejszą sprawą jest przygotowanie terenu pod inwestycje (węzeł komunikacyjny wschód – zachód), ponieważ są to działania nakierowane na stworzenie nowych miejsc pracy.
Kanalizacja wsi – owszem, ale w pierwszej kolejności powinno brać się pod uwagę wsie wokół miasta.
Komisja powinna się zastanowić i wyrazić swoją opinię, na jaką kwotę gmina może się zadłużyć, ponieważ na realizację powyższych inwestycji w oparciu o środki unijne środków nie wystarczy.
Radna Ilona Łosińska zabierając głos powiedziała, że można się zastanowić nad inwestycją na gminnym wysypisku odpadów w Bardzie, ponieważ po wejściu Polski do UE zmienią się przepisy, dotyczące wysypiska śmieci i ochrony środowiska.
Pan Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września, odpowiadając radnej powiedział, że inwestycje na wysypisku śmieci nie wymagają tak dużych środków finansowych jak proponują programy unijne i raczej byłoby trudno z nich skorzystać z przeznaczeniem na ten cel.
Radna Maria Taciak, zabierając głos powiedziała, że nie można sformułować opinii komisji, ponieważ będzie się to kłóciło z procedurami obowiązującymi radnych, ponieważ przedstawione propozycje są fragmentami budżetu na rok 2004, a istnieje ścieżka uchwalania budżetu i tego należy się trzymać. Radni mają wiedzę, którą odniosą do całego projektu planu budżetu na rok 2004, co pozwoli bardziej realnie ocenić omawiane propozycje.
Przewodniczący komisji radny Piotr Matuszewski, zabierając głos zaproponował, żeby komisja wyraziła opinię w jakim kierunku ma iść opracowanie budżetu.
Radny Waldemar Grześkowiak zaproponował, żeby komisja wyraziła przychylność dla korzystania przez Miasto i Gminę Września z funduszy strukturalnych.
Pan Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września, zajmując głos powiedział, że problem sytuacji wynika z tego, że niektórzy radni są zaskoczeni tym, że można o tym tak swobodnie rozmawiać. U podstaw idei zwołania posiedzenia komisji było to, że skoro Rada uchwala budżet, to także Rada może dyskutować o możliwościach pozyskania środków finansowych z U.E..
Radna Maria Taciak, zajmując głos powiedziała, że przedstawiony materiał jest zbyt wątły, by podejmować decyzję, radni muszą mieć wiedzę o sytuacji gminy. Nie może być tak, że kilku radnych ma wyrazić opinię, która ma być kierunkiem działania dla Burmistrza. Skarbnik opiera się na przyjętych założeniach do projektu planu budżetu państwa, a mogą one być bardzo rozbieżne z końcowymi.
Komisja komunalno-finansowa w obecności 8 radnych 5 głosami „za”, przy 1 „przeciw” i 2 „wstrzymujących się” wyraziła przychylność dla korzystania przez Miasto i Gminę Września z funduszy strukturalnych z Unii Europejskiej.
Radny Ryszard Szwajca poprosił o informację, na jakim etapie jest opracowanie dokumentacji budowy infrastruktury wokół węzła autostradowego?
Pan Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września, odpowiadając radnemu powiedział, że na realizację inwestycji wokół węzła autostradowego jest czas do 2008 r., a dokumentacja będzie opracowywana przez różne firmy.
Komisja komunalno-finansowa w obecności 9 radnych 5 głosami „za”, przy 1 „przeciw” i 3 „wstrzymujących się” wnioskuje, by fundusze inwestycyjne w planie budżetu na rok 2004 przeznaczyć na budowę infrastruktury wokół węzła komunikacyjnego wschód – zachód i w kierunku Chwalibogowa.
Pkt. 5
Pan Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września, omówił strukturę akcjonariuszy PEC Września S. A. oraz analizę stanu prawnego w PEC Września S. A. na dzień 27 maja 2003 r. (załącznik nr 7).
Burmistrz, uzupełniając przedstawiony materiał powiedział, że jeżeli gmina cokolwiek chciałaby zmienić we wrzesińkim PEC-u, to jest na to ostatni moment. ZEC kieruje różne pisma do gminy, z których nic konkretnego nie wynika na temat kwestii własnościowych, inwestycji, prokury II kadencji oraz obsadzenie stanowiska prezesa. Umowa sprzedaży jest tak sprecyzowana, że może być różnie. Obecnie jest czas, by podjąć decyzję, w którym kierunku iść. Można nie robić nic, ale to nie oznacza, że nic się nie wydarzy. Można spróbować sprzedać akcje PEC. Można też spróbować zmienić zapisy umowy.
Warianty w razie sprzedaży akcji:
-
nie sprzedajemy w ogóle;
-
sprzedajemy 17% akcji, które są w posiadaniu gminy i nadal jesteśmy w takiej samej sytuacji jak w chwili obecnej (tylko ZEC ma prawo kupna akcji przez 5 lat od podpisania umowy spółki i musi chcieć je kupić), w umowie spółki nie jest zapisane ile ZEC musi zapłacić za akcje;
-
sprzedajemy większą pulę, niż to co wynika z zabezpieczenia parytetu 33% na zgromadzeniu wspólników.
Radna Maria Taciak, zajmując głos powiedziała, że nie można powiedzieć, iż gmina nie ma wpływu na losy PEC-u, z uwagi na to, że nie ma wpływu na obsadę stanowiska prezesa i nie ma większości w radzie nadzorczej, takie stwierdzenie to pójście na skróty. Podstawowe sprawy odbywają się na walnym zgromadzeniu wspólników spółki. Nawet, jeżeli Energoutech sprzeda swoje udziały, to i tak gmina ma większość.
Intencje zapisu na temat wyboru prezesa PEC-u polegały na tym, że strony się dogadują; wobec siebie występują nie tylko jako inwestorzy ale także jako partnerzy.
Radny Cezar Dubiel zabierając głos powiedział, że sytuacja prawna PEC-u jest przedstawiona na 1 stronie A-4 i należy się zastanowić, co dalej zrobić z tym fantem. Gmina posiada większość akcji, ale nie ma wpływu na wiele ważnych spraw. Sprzedając akcje można pozyskać środki finansowe nie tracąc nic z posiadanych w tej chwili możliwości. Można więc przystąpić do rozmów w sprawie sprzedaży około 17% akcji i jeżeli uda się wynegocjować satysfakcjonującą cenę, to sfinalizować sprawę. A z resztą akcji należy poczekać jeszcze pozostałe 4 lata, kiedy gmina będzie mogła negocjować z innymi partnerami w celu uzyskania lepszej ceny.
Radna Maria Taciak, odnosząc się do przedstawionej propozycji radnego powiedziała, że wynikiem takiego działania będzie to, że gmina nie będzie mogła zablokować decyzji przyszłego właściciela większości, a dzisiaj może tak uczynić. Ideą umowy było partnerstwo. Już od początku można było się zorientować, że ideą zwołania posiedzenie komisji jest sprzedaż akcji PEC i jeżeli Burmistrz ma taki zamiar, to powinien to wprost powiedzieć.
Radny Cezar Dubiel zajmując głos powiedział, że główny negocjator aktu sprzedaży udziałów gminy Września powinien znać rachunki na poziomie szkoły podstawowej. W przeliczeniu 1/3 udziałów daje gminie taką samą sytuację jak przy posiadaniu 50% plus 1 udział.
Radny Waldemar Grześkowiak, odnosząc się do wypowiedzi radnej powiedział, że stwierdzenie, że Burmistrz sugeruje sprzedaż akcji PEC i po to zwołał komisję jest zbyt daleko idące, ponieważ już umowa sprzedaży udziałów spółki sugeruje taki plan, tzn. że redagując ten zapis przewidywano sprzedaż.
Pan Tomasz Kałużny, burmistrz Miasta i Gminy Września, zajmując głos powiedział, że chodziło tylko o to, żeby Rada przedstawiła jakiś pomysł.
Rada Ilona Łosińska zaproponowała, żeby dyskusję na temat przyszłości wrzesińskiego PEC-u odłożyć do czasu, kiedy radni otrzymają pakiet dokumentów dotyczących firmy i się z nimi zapoznają.
Radna poprosiła o przedłożenie radnym następujących dokumentów:
-
korespondencja kierowana przez ZEC-P S. A. do gminy i udzielone odpowiedzi;
-
umowę sprzedaży udziałów;
-
statut spółki.
Radna Maria Taciak, zabierając głos powiedziała, że jeszcze nie zaobserwowano jak działa akcjonariusz PEC, a już jest myśl, by modyfikować zapisy statutu.
Pan Jan Maciejewski, zastępca burmistrza Miasta i Gminy Września, odpowiadając radnej powiedział, że to właśnie akcjonariusz sam zgłasza potrzebę zmian statutu. Pamiętać należy także o tym, że w najbliższym czasie akcjonariusz się zmieni, ponieważ prowadzone są daleko idące rozmowy w celu sprzedaży ZEC-P Poznań.
Przewodniczący komisji radny Piotr Matuszewski, zabierając głos powiedział, że przy sprzedaży akcji PEC liczba zbywanych akcji nie może przekroczyć wartości uniemożliwiającej kontrolę w spółce.
Radna Maria Taciak, odnosząc się do wypowiedzi radnego powiedziała, że w tym przypadku wszystko zależy od tego, co się rozumie pod słowem kontrola.
Komisja komunalno-finansowa w obecności 8 radnych 7 głosami „za”, przy 0 „przeciw” i 1 „wstrzymującym się” wnioskuje, by przedłożono radnym następujące dokumenty:
-
korespondencja kierowana przez ZEC-P S. A. do gminy wraz z udzielonymi odpowiedziami w sprawie wrzesińskiego PEC S. A.;
-
umowę sprzedaży udziałów spółki PEC s z o. o. Września;
-
statut spółki PEC S. A.
Pkt. 6 - 7
Wobec wyczerpania porządku obrad Przewodniczący komisji o godz. 20.00 zamknął posiedzenie komisji.
Protokół zawiera 8 ponumerowanych stron.
Wszystkie ww. załączniki znajdują się do wglądu w Biurze Rady Miejskiej w Urzędzie Miasta i Gminy we Wrześni.
Przewodniczący komisji
radny Piotr Matuszewski
/-/
Protokolant
Robert Klimczak
/-/
POPRZEDNIĄ
NASTĘPNĄ
NIEŚCISŁOŚĆ